Życie Justina i Lily jak na razie jest spokojne. Może nawet troszkę za spokojne? Ale jak długo to potrwa? Przecież życie to jeden wielki wyścig. Wszystko układa się tak dobrze i kolorowo że może czas to zmienić. Dlaczego mają czuć się tak bezpiecznie i pewnie? Dlaczego wszystko między nimi ma być tak kolorowe jak w jakiejś tandetnej komedii romantycznej? Może lepiej by było gdyby idąc uważali i patrzyli czy nikt nie nasłuchuję czy nic im nie grozi? Czy jest coś o czym Lily nie wie? Przecież nie może wiedzieć wszystkiego o chłopaku którego dopiero poznała.
*****************************
Tak ,tak wiem piszę to już któryś raz ale tamto mi nie wyszło. Zmiany na blogu zaczynamy od nowego szablonu który został wykonany przez szabloniarkę z tego bloga: http://zatsune-graphics.blogspot.com/ Jeszcze raz Ci dziękuję. A wracając do naszego opowiadania. Nie wiem kiedy pojawi się kolejny rozdział. Piszę to na szybko bo muszę posprzątać calutki pokój żeby mama mi telefonu nie zabrała więc jak zdążę jakimś cudem to dodam rozdział ale szczerzę mówiąc wątpię. Wiec pozostaję cierpliwie czekać na kolejny rozdział. Powiem tylko że na rozwinięć całego opowiadania trzeba poczekać jeszcze troszkę. Musze wszyściutko dokładnie przemyśleć. I wezmę sobie uwagę do serca że wszystko się za szybko dzieję więc teraz będziemy iść powolutku i małymi kroczkami więc na całą akcje trzeba poczekać. Okej spadam bo już nie wiem co piszę serio. xD Papa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz